piątek, 11 lipca 2014

Dieta Cameron Diaz

Każdy kto widział Cameron Diaz wie, że może się pochwalić figurą, o jakiej marzy nie jedna kobieta, czy dziewczyna. Mimo, że Cameron nie ma uwarunkowań do otyłości, czy nadwagi, to trzyma się diety i ustalonych reguł. Od kiedy stosuje daną dietę nie przytyła ani kilograma, jej waga jest stała. Tylko na początku jej stosowania schudła kilka kilogramów, ale od tamtej pory jej waga stoi w miejscu. 
Produkty wskazane: 
płatki owsiane, mleko sojowe, wszystkie rodzaje warzyw (zwłaszcza zielone), białka jaj, sos sojowy, sushi, sok z cytryny, ryby (zwłaszcza tuńczyk), wszystkie owoce, orzechy, migdały, warzywa strączkowe.
Produkty zakazane:
 wszystkie gotowe dania i desery, białe pieczywo i wyroby z białej mąki, cukier, sól, mleko, słodzone  napoje.

Jadłospis na diecie Cameron Diaz :

Śniadanie:
  • Płatki owsiane na wodzie  
  • Sałatka z podsmażonych na oliwie, a następnie karmelizowanych w miodzie i tymianku szalotek, cukinii podsmażonych na cieniutkiej warstwie oleju słonecznikowego, ugotowanych brokułów i zielonej papryki przyprawionych sosem ponzu (łyżka sosu sojowego z sokiem z połówki cytryny)
  • Latte na mleku sojowym
Drugie śniadanie: 
sałatka owocowa z połowy banana, połówki czerwonego jabłka, połówki zielonego jabłka i połowy nektarynki posypana garścią suszonej żurawiny

Obiad:
  • Grillowany łosoś przyprawiony pieprzem oraz marynatą z sosu sojowego, miodu i soku z cytryny
  • Torebka kaszy gryczanej
  • Surówka z kapusty czerwonej, kapusty białej i marchewki posypana garścią ziaren słonecznika
Podwieczorek:
krojona marchewka i seler naciowy maczane w zielonym dipie migdałowym
Przepis: Pół szklanki namoczonych i obranych migdałów zmiksować z połową szklanki gorącej wody. Gotować przez 5 minut, poczekać aż ostygnie. Dodać świeżo wyciśnięty czosnek, szczypiorek, natkę pietruszki, bazylię, oregano oraz szczyptę soli. Zaprawić odtłuszczonym jogurtem naturalnym, przyprawić sokiem z połówki cytryny. Wstawić do lodówki i poczekać, aż zgęstnieje.

Kolacja: sałatka z tuńczyka, sera mozzarella, pomidorów i oliwek


wtorek, 1 lipca 2014

owoce sezonowe

Wiele osób popełnia ten podstawowy błąd...kupuje banany albo winogrona o tej porze. Ja rozumiem, że można je lubić, ale one w tym momencie nie są najpyszniejsze. Najwspanialsze są owoce sezonowe, trzeba z nich korzystać puki są. Maliny, truskawki, czereśnie, porzeczki, poziomki, borówki i inne. Można by długo wymieniać. Owoce sezonowe są pyszne, łatwo dostępne i co najważniejsze - polskie. W zimie to ja rozumiem, żeby kupować owoce importowane, ale teraz po co? Mamy nasze pyszne i zdrowe :) Maliny - 28 kcal/100 g, truskawki - 29 kcal/100 g, czereśnie - 58 kcal/100g, porzeczki - ok.60 kcal/100g, poziomki - 33kcal/100g, borówki - 57kcal/100g. Nie ma co porównywać kaloryczności produktów sezonowych z produktami importowanymi. Dlatego zachęcam do kupowania naszych owoców.