Wiele osób popełnia ten podstawowy błąd...kupuje banany albo winogrona o tej porze. Ja rozumiem, że można je lubić, ale one w tym momencie nie są najpyszniejsze. Najwspanialsze są owoce sezonowe, trzeba z nich korzystać puki są. Maliny, truskawki, czereśnie, porzeczki, poziomki, borówki i inne. Można by długo wymieniać. Owoce sezonowe są pyszne, łatwo dostępne i co najważniejsze - polskie. W zimie to ja rozumiem, żeby kupować owoce importowane, ale teraz po co? Mamy nasze pyszne i zdrowe :) Maliny - 28 kcal/100 g, truskawki - 29 kcal/100 g, czereśnie - 58 kcal/100g, porzeczki - ok.60 kcal/100g, poziomki - 33kcal/100g, borówki - 57kcal/100g. Nie ma co porównywać kaloryczności produktów sezonowych z produktami importowanymi. Dlatego zachęcam do kupowania naszych owoców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz